środa, 6 lutego 2013

204. Bogusław Strzegowski SZKLANE DOMY fotografie

13 luty 2013
Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze 

fot. Tomasz Daiksler

Bogusław Strzegowski; ur. w 1972 roku w Ostrowie Wlkp. Zielonogórzanin z wyboru, artysta malarz i fotografik z zamiłowania. Obecnie członek międzynarodowego klubu fotograficznego Fotoferia Club. 
WILLIS BUILDING & LLOYD BUILDING London

Sztuka od dawna towarzyszyła mi w codziennym życiu. Już w dzieciństwie fascynowało mnie malarstwo. Wyzwaniem było kopiowanie dzieł sławnych malarzy, ale prawdziwą satysfakcję dawała własna twórczość. Formy abstrakcyjne królowały w moim portfolio, wypierając inne kierunki. Współpraca z niemiecką „Design-Art-Gallery”, pozwoliła odnieść mi pierwsze sukcesy, a moje prace prezentowane były w niemieckiej telewizji VOX. 

Przygoda z fotografią zaczęła się również bardzo wcześnie. Już w szkole podstawowej miałem okazję zetknąć się z fotografią analogową. Pierwszy aparat FIED, pierwsza ciemnia w piwnicy i pierwsze udane zdjęcia. Fascynacja fotografią przerodziła się w pasję jednak znacznie później. Era fotografii cyfrowej znacząco się do tego przyczyniła, dając mi narzędzia, możliwości, oraz nieograniczone pole ekspresji. Już na początku poszukiwań fotograficznych ciągnęło mnie w kierunku architektury i reportażu, zwłaszcza scenicznego. Postanowiłem pozostać przy tych dwóch kierunkach, specjalizując się i nabierając doświadczenia. Zgłębianie wiedzy i ciężka praca opłaciły się, przyszły pierwsze sukcesy...
Nie wiem co przyniesie przyszłość, ale jednego jestem pewien – już do końca życia będę fotografował.

LLOYD  BUILDING London

…chodzę z podniesioną głową, nie dlatego, że zadzieram nosa lecz dlatego, iż tylko w ten sposób mogę zobaczyć znacznie więcej. Mogę ujrzeć to, czego inni nie dostrzegają, gdyż z reguły patrzą pod nogi, czego ja nie robię. Patrząc w górę nie zobaczę człowieka przemierzającego wielkomiejskie ulice. Nie ujrzę także brodzących żurawi, płynących łodzi, kwiatów pachnących na łące, skaczącej żabki i mrówek toczących walki. Zobaczę za to coś zupełnie innego, coś równie niesamowitego i oryginalnego, ujrzę… „szklane domy”. 

Pozwólcie zatem, pokazać mi wasz świat moimi oczyma, miejsca które mijacie na co dzień niewzruszeni. 
Wypatrzcie zielonogórskie akcenty, zanurzone w gąszczu europejskich „kolosów”. 
Odnajdźcie to, czego mi nie udało się zobaczyć. 

Bogusław Strzegowski 

Idea „Szklanego domu” zawarta jest w projekcie każdego budynku. To swoiste zawierzenie w przyszłość, marzenie, wyobrażenie budowli i jej funkcjonowania za lat dziesięć, pięćdziesiąt i sto. Widać to w rysunkach i wizualizacjach gdzie niebo zawsze jest intensywnie błękitne, a projektowany budynek lśniący i nowy, zanurzony w kryształowym powietrzu, świeżej zieleni, otoczony niezagraconą przestrzenią.
Bogusław Strzegowski stara się jakby wrócić do tego stadium, stadium idei nie nadgryzionej jeszcze przez nawarstwiający się ciężar setek kolejnych dni, erozji, i ulicznego brudu, ptasich odchodów, reklam, śladów kolejnych remontów i przebudów; odnaleźć ukryty w każdym budynku ten stary, szklany dom…

Igor Myszkiewicz
Kurator wystawy

SPINNAKER TOWER – Portsmouth
Współpraca: Fotoferia Klub
Sponsor: All Service (www.druk.zgora.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz