12 czerwca 2013
Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze
fot. Tomasz Daiksler
Mariusz Kowalski (1969 - ); członek Okręgu Zielonogórskiego ZPAP od 2009 r. Studiował w Instytucie Sztuki i Kultury Plastycznej w Zielonej Górze; dyplom w pracowni rysunku prof. Izabeli Gustowskiej. Studia podyplomowe z grafiki komputerowej na Politechnice Zielonogórskiej.
Prace prezentowane na wystawie powstały w ciągu ostatnich dwóch lat i są efektem zastosowania nowoczesnych mediów, które w postaci graficznego oprogramowania i tabletu, stają się narzędziami w procesie tworzenia. Komputer jest tylko i aż narzędziem, którym maluję i rysuję zgodnie z tym co dyktuje mi wyobraźnia.
TO, CO LUBIĘ - to w pewnym sensie mój wolny czas, mój relaks, moje poszukiwania i podróż w cyberprzestrzeni koloru, dźwięku i czasu. Nieodzownym elementem tych prac jest ostatnio muzyka, głównie elektroniczna i instrumentalna. Można powiedzieć, ze stanowi z nimi integralną całość.
Wystawa pokazuje trzy kierunki jakie w tym momencie podejmuję w mojej twórczości. Po pierwsze jest to kontynuacja cyklu prac pod nazwą "Inne światy", w którym mocno zaakcentowany jest świat fantastyki, marzeń, świat odrealniony i baśniowy. Po drugie - abstrakcja - zabawa kreską i barwą; formy bliższe strukturom organicznym jako zapowiedź obserwacji realnego i wyobrażeń nie realnego mikro-świata. Trzecim elementem wystawy jest ilustracja książkowa - w tym przypadku ilustracje do polsko-niemieckiej publikacji, w której młodzi ludzie przedstawili w opowiadaniach jeden dzień swojego życia.
Grafika cyfrowa jest dziś powszechna. Ale nie była taka jeszcze wczoraj. To dokonało się na naszych oczach, w ciągu raptem kilku ostatnich lat. Najpierw była to ciekawostka, dość egzotyczna z racji dawnych cen sprzętu i oprogramowania, wymagających specjalistycznych umiejętności aplikacji. Niektórzy (nie tylko) artyści tamtego czasu próbowali rzecz całą zignorować widząc w grafice komputerowej chwilową modę bez większego znaczenia… Ale czas mijał, sztuka cyfrowa stawała się coraz przyjaźniejsza, a cyberprzestrzeń stopniowo otaczała nas, przenikała, z krainy czasem odwiedzanej stała się de facto rzeczywistą i niezbędną przestrzenią naszego życia; w jakimś sensie może prawdziwszą. Dziś grafika komputerowa jest medium naturalnym, powszechnym, obecnym bez wątpliwości w polu codziennej aktywności, w kulturze i w sztuce.
Widzieliśmy to, świat przepoczwarzył się na naszych oczach. Zmiana jest tak naturalna, że niemal jej nie dostrzegamy, ale to metamorfuje sam fundament rzeczywistości. Dziś, w tej chwili.
Mariusz Kowalski był jednym z pierwszych artystów środowiska zielonogórskiego (obok twórców zrzeszonych w Korporacji Trylobit), którzy po cyfrowe narzędzia sięgnęli, nie tylko dla zabawy ale jako po główny środek wyrazu. Artysta kreuje najczęściej fantastyczne krajobrazy i scenerie, znajdziemy tu zarówno odniesienia do surrealizmu i symbolizmu jak i do estetyki popkultury. Równocześnie Twórca nie zamyka się ramach jednej konwencji obok fantastycznego realizmu eksperymentując z ekspresyjnym gestem. To podróż po wciąż niemal nieodkrytym obszarze. Wszystko może się zdarzyć.
Wystawa pokazuje trzy kierunki jakie w tym momencie podejmuję w mojej twórczości. Po pierwsze jest to kontynuacja cyklu prac pod nazwą "Inne światy", w którym mocno zaakcentowany jest świat fantastyki, marzeń, świat odrealniony i baśniowy. Po drugie - abstrakcja - zabawa kreską i barwą; formy bliższe strukturom organicznym jako zapowiedź obserwacji realnego i wyobrażeń nie realnego mikro-świata. Trzecim elementem wystawy jest ilustracja książkowa - w tym przypadku ilustracje do polsko-niemieckiej publikacji, w której młodzi ludzie przedstawili w opowiadaniach jeden dzień swojego życia.
Mariusz Kowalski
Grafika cyfrowa jest dziś powszechna. Ale nie była taka jeszcze wczoraj. To dokonało się na naszych oczach, w ciągu raptem kilku ostatnich lat. Najpierw była to ciekawostka, dość egzotyczna z racji dawnych cen sprzętu i oprogramowania, wymagających specjalistycznych umiejętności aplikacji. Niektórzy (nie tylko) artyści tamtego czasu próbowali rzecz całą zignorować widząc w grafice komputerowej chwilową modę bez większego znaczenia… Ale czas mijał, sztuka cyfrowa stawała się coraz przyjaźniejsza, a cyberprzestrzeń stopniowo otaczała nas, przenikała, z krainy czasem odwiedzanej stała się de facto rzeczywistą i niezbędną przestrzenią naszego życia; w jakimś sensie może prawdziwszą. Dziś grafika komputerowa jest medium naturalnym, powszechnym, obecnym bez wątpliwości w polu codziennej aktywności, w kulturze i w sztuce.
Widzieliśmy to, świat przepoczwarzył się na naszych oczach. Zmiana jest tak naturalna, że niemal jej nie dostrzegamy, ale to metamorfuje sam fundament rzeczywistości. Dziś, w tej chwili.
Mariusz Kowalski był jednym z pierwszych artystów środowiska zielonogórskiego (obok twórców zrzeszonych w Korporacji Trylobit), którzy po cyfrowe narzędzia sięgnęli, nie tylko dla zabawy ale jako po główny środek wyrazu. Artysta kreuje najczęściej fantastyczne krajobrazy i scenerie, znajdziemy tu zarówno odniesienia do surrealizmu i symbolizmu jak i do estetyki popkultury. Równocześnie Twórca nie zamyka się ramach jednej konwencji obok fantastycznego realizmu eksperymentując z ekspresyjnym gestem. To podróż po wciąż niemal nieodkrytym obszarze. Wszystko może się zdarzyć.
Igor Myszkiewicz
Kurator wystawy
Kurator wystawy
Współorganizatorem wystawy był Zielonogórski Klub Fantastyki Ad Astra.
Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń