
(fot. Wacław Serdeczny)

Forma prac Artysty jest perfekcyjna, dopracowana, pewna. Zbudowana na zestawieniach różnorodnych struktur, punktowana zdecydowanymi zestawieniami kolorów; dodajmy jeszcze świadome operowanie głębią ostrości, łączenie różnorodnych stylistyk narracji... Jednym słowem warsztat solidny jak fundament piramid. Choć zdecydowanie bardziej nowoczesny.
Może skojarzenie z reklamowym designem bierze się więc stąd, że perfekcyjna forma stała się raczej domeną popkultury niż sztuki? Cóż, tym gorzej dla tej ostatniej... Jednak wizualna strona prac Sylwestra Mocura, jakkolwiek niezwykle frapująca, to tylko forma, naczynie, język. Choć bogata nie przytłacza opowiadanej historii, historii bardzo osobistej, subtelnej, prawdziwej...
Współorganizatorem wystawy był Okręg Zielonogórski ZPAP.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz