Cyryl zatytułował swoją wystawę "Pierwsze Malunki" i rzeczywiście coś w tym jest. Widać poszukiwanie - obok obrazów realistycznych pojawiają się prace ekspresyjne, obok ekspresji przedstawienia syntetyczne... Autor podejmuje też próby łączenia różnych stylistycznie światów, jak choćby w naturalistycznym portrecie pobitego mężczyzny, gdzie część obrazu jest wręcz zdarta do (malarskiego) mięsa...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz