Chyba jako jedni z pierwszych zaczęliśmy w mieście pokazywać grafikę komputerową... Pamiętam, że był problem z nazwą - "grafika komputerowa" brzmiała jakoś nieartystycznie, "cyfrografia" sztucznie, "digitalprint" też nie bardzo, a digartu jeszcze nie było. Tym razem wykonaliśmy unik nazywając prace po prostu "collage".
Tak było...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz